Gdy mnie ogarnia lęk, że byc przestanę,
Nim pióro cały plon myślenie zbierze,
Nim stosy książek nad tym zżętym łanem
Staną jak ciężkie od ziarna spichlerze;
Gdy widzę nocą, jak nade mną krąży
Chmura postaci w balladach ukryta,
I myślęo tym, że mogę nie zdążyć
Za ich cieniami, choć je prawie chwytam;
I kiedy czuję - człowiek małej miary -
Że i ty znikniesz razem z gwiazd obiegiem,
Że nie dosięgną mnie już nigdy czary
Ślepej miłości - wtedy śwaita brzegiem
Sam idąc myślę tak długo, aż w końcu
Miłość i sława w pustym giną słońcu.
Juliusz Żuławski
Nim pióro cały plon myślenie zbierze,
Nim stosy książek nad tym zżętym łanem
Staną jak ciężkie od ziarna spichlerze;
Gdy widzę nocą, jak nade mną krąży
Chmura postaci w balladach ukryta,
I myślęo tym, że mogę nie zdążyć
Za ich cieniami, choć je prawie chwytam;
I kiedy czuję - człowiek małej miary -
Że i ty znikniesz razem z gwiazd obiegiem,
Że nie dosięgną mnie już nigdy czary
Ślepej miłości - wtedy śwaita brzegiem
Sam idąc myślę tak długo, aż w końcu
Miłość i sława w pustym giną słońcu.
Juliusz Żuławski