PEŁNIA MIESIĘCZNA

Paul Verlaine

Twa dusza jest jak jakiś park szczególny,
Gdzie błądzą maskii pajace grzeczne,
Przy lutni dźwięku wiodąc tan okólny
Smutne - pomimo szatki niedorzeczne.

Miłość zwycięską i dni życia jasne
Sławi piosenka ich, srebrzyście brzmiąca.
Ale nie wierzą, zda się, w szczęście własne;
Śpiew ich się miesza ze światłem miesiąca,

Z blaskiem, co smutno Iśni, piękny i szklanny.
W którym śni drzewo i ptak czarnopióry
I łkają dreszczem zachwytu fontanny,
Smukłe fontanny, dżdżące na marmury.

Jerzy Zuławski