Krótka adoracja królewskiej lipy

Baran Józef

 

 

cóż mówić o kosmosie

gdy się w lipę wpatrzeć

można się zatracić

karuzela spiętrzonych gałęzi

wirująca szaleńczo

w skołowanej głowie

liść goni liść

a jest ich tyle

trzepotliwe zielone motyle

idealna jedność w wielości

symetria powtarzalności

rozmnażanie się

przez klonowanie

liściastych planet

wiatrem napędzanych

a wszystkie takie same 

i każda taka samotna

amen