ranek czysty
jak łza
jak dzieciństwo
lub w snach
odchuchane wspomnienie
sprzed lat
w sadzie
westchnienie kukułki
turkot mleczarskiej dwukółki
w szybie uśmiech
przychylnego Nieba
błyszczy rosa na trawie
obietnicą dzień cały
rozciągnięty po błękitu kres
i za -
przystaw drabinkę do dnia
(czubek nieba sam ku ziemi
się przychyli)
i obieraj
chwilę po chwili
jak wisienki
z których każda
się przymili
by ją rwać
tak smakując chwil
z słońce trwaj!