Literatura

pani Waleria patrzy w gwiazdy (wiersz)

Anathema

druga z Walerii. ta sama co pierwsza , ale następna. :)
pani Waleria patrzy w gwiazdy



piątkowy wieczór.późny. pani Waleria siada
spuściwszy obolałe powietrze ze stawów kolanowych.
zamyka oczy.
filiżanka zielonej herbaty parzy duszne powietrze
pokoju. namiętnie wgłębia pęcherzyki płuc
w odmęty miętowej Nevady. wypuszcza. kot przykrywa
ciepłym futrem diody domowego kina.

... najlepiej smakuje wino z dzikiej róży zaprawionej
odrobiną liści tarniny.dla wspomnień...


Syriusz zapomina ,że druga jego planeta to
miejsce narodzin Dogonów. otwiera oczy . cisza. zamyka
dłonie. czy któryś z lunonautów musiał
płacić rachunki za gaz?

...oprócz błękitnego nieba, nic mi dzisiaj ...

Ludwik nie spisał się dziś najlepiej. trzeba było
myć dwukrotnie. Eurydyka nie tańczy . upada
zaplątana w nić Ariadny. Morfeusz
nadbiega Mleczną Drogą . pani Waleria
uśmiecha się przez sen .
kanarek z klatki pusto patrzy w twarz Księżyca.

Anathema 2007

dobry+ 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
estel
estel 28 czerwca 2007, 21:33
Ty wiesz co, jednakowoż tamta pani Waleria, ta dzwoniąca, jakoś tak mi się bardziej podobała. pewnie dlatego, że siły więcej miała i nie klapła na fotel tudzież podłogę, żywsze panie Walerie w moim przekonaniu więcej mocy mają.
to z Ludwikiem dobre! :)
a niech patrzy w gwiazdy. czerwone :)

niesamowity powiew nowości wniosłeś... fajnie.
Marek Dunat
Marek Dunat 28 czerwca 2007, 22:02
kto ? ja ?? no co Ty estel ? :) wiekowy ze mnie facio .
estel
estel 28 czerwca 2007, 22:17
starość dojrzała siłą bywa, mój drogi. :P
ew
ew 29 czerwca 2007, 09:40
łojejka .. jaki pieeenkny wierszyk . To Twój ? :)
Marek Durczyk
Marek Durczyk 29 czerwca 2007, 10:57
Stosujesz kapitalne wtrącenia kursywą . Tworzą jakiś klimat spoza świata Walerii. Jestem zachwycony całością .
Marek Dunat
Marek Dunat 29 czerwca 2007, 11:46
oo !!!. zaszczyconym wielce.
Hekate
Hekate 29 czerwca 2007, 12:11
Klimatyczne bardzo, potok (rzeka szerokokorytna?) słów wpasowuje się w nastrój i odwrotnie, pełna symbioza.
I wcale nie taka smutna pani waleria, raczej to wszystko... po staffowsku pogodzone z rzeczywistością.

smakowite! :)
nitjer
nitjer 12 lipca 2007, 00:19
Wiersz na tak. Najbardziej zainteresowała mnie strofa z Syriuszem, Dogonami i którymś z lunonautów. Fajny też Morfeusz nadbiegający Mleczną Drogą.

Pozdrawiam.
3EYE
3EYE 6 grudnia 2008, 06:07
zachwyt ^^
przysłano: 28 czerwca 2007 (historia)

Inne teksty autora

miejsca
Marek Dunat
pani Waleria odchodzi
Marek Dunat
świętość
Marek Dunat
Aleja Zakonników
Marek Dunat
prawy
Marek Dunat
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca