zawsze zostają

joanna michalczuk

jeszcze krople wina
jak bezludne wyspy niemych oceanów

szklanki i poczwarki wspinają się w przestrzeń
odciętego zmrokiem kobiecego kształtu

a ona spogląda

i nie zwykła mówić o oczywistościach
najjaśniejszych nocach - twarde nogi stołów
trzymają ją w ryzach zbawczej analogii

drętwiejmy

bo to jest jakieś dla nas ocalenie

blaski głośnych muzyk
półmrok

odwrócenie
joanna michalczuk
joanna michalczuk
Wiersz · 6 listopada 2007
anonim
  • ataraksja
    Asiu, czy ja dobrze rozumiem, że dobrze wrócić z nieba na ziemię? Tak sobie czytam któryś raz i mam nieodparte wrażenie, że słowa o twardych nogach stołów stawiały do pionu po głośnych muzykach najjaśniejszych nocy.
    Podoba mi się. Spora przestrzeń dla wrażeń i myśli.

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Dunat
    no i cóz mówić wiele . nie ma powodu by wiersz wisiał w poczekalni . niech więc leci , niech płynie , niech cieszy .

    · Zgłoś · 17 lat
  • joanna michalczuk
    Droga Ataraksjo, z nieba na ziemię wrócić dobrze, między innymi, ale nie na zbyt długo ;-) grunt to nie dać się zeżreć ani jednemu,ani drugiemu, a przy tym chwycić coś całkiem dla siebie. najciekawiej jest własnie na pograniczach :-)
    Anathemo, dzięki za litość dla wisielca. Niech Ci bozia w dzieciach wynagrodzi.
    Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Dunat
    co Ty mówisz Joanno ??!! o w pytkę !! żadnych dzieci !! ( małymi literkami : el dog)

    · Zgłoś · 17 lat
  • nabu
    Piękne, przewrotne, ulotne, jakoś mi się kojarzy, aż czuję zapach.
    "drętwiejmy

    bo to jest jakieś dla nas ocalenie

    blaski głośnych muzyk
    półmrok

    odwrócenie"

    · Zgłoś · 17 lat
  • anonim
    Urughai
    I mam chwytający za oddech cień przetrwania.............w tej, co się poezją mieni............gdzie słowo wpada kaskadą wersów nie raniąc strzępów duszy...........tak - niech płynie, niech wznosi się w oparach powiek, gdyż...........jest wiersz.............Serdecznie Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 17 lat
  • Hekate
    A to jest bardzo dobry wiersz. Tak. Takie wiersze zwykle troszku mnie przerażają, czuję się przy nich jak pensjonarka ściskająca w dłoni kawałek fartuszka.
    Ale jest dobry, bardzo wrażeniowy, pastelowy i półcienisty.


    pozdr.
    Hekate

    · Zgłoś · 17 lat