trendy z banałem (wiersz)
Anathema
dedykuje jednej takie pani i drugiej takiej pani od banałów . te panie są ;)
to nie czas na pisanie wierszy
poezja
kurzem pokryta zdycha w przydrożnym
rowie już tam pies nogę nad nią zaczął
podnosić już pierwsze
krople
kwaśnego deszczu z przestrzelonego
nieba trują strofy od deski
do deski przeszywają
poeci na rzepy zapinają przyłbice
automatyczne zamki firmowe
na komorach kopiowe
ołówki w pocie czoła
łamią
już nie ma przebacz mówi
krytyk sępiąc oczy
pazurem strofy drze
nadziewa na haczyk
głupotę snobizmem polaną
zarzuca
bierz
Anathema62 2008
wyśmienity
7 głosów
przysłano:
17 lutego 2008
(historia)
przysłał
Marek Dunat –
17 lutego 2008, 15:07
autoryzował
estel –
17 lutego 2008, 16:45
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Ostatnia strofa kapitalna , do wcześniejszych również nic nie mam .
no. koniec, wiersz na potrzeby, fajnie.
Ja bym coś skróciła (zupełnie jak nie ja )
to nie czas na pisanie wierszy
poezja
kurzem pokryta zdycha w przydrożnym
rowie już tam pies nogę podnosił
już pierwsze krople
ale to tylko moje skromne zdanie jakbym się miała przyczepić:]
a ogólnie :))))
pozdrawiam
a może warto czasem przeczytać wiersz sercem? nie li tylko suchym oglądem słów,zwrotów,metafor i
przenośni?
dziś poczytałem Szymborską(to ta od Nobla) tyle banalnych pojedynczych słów nawet chyba nie napisano na całym portalu.. a jednak czytane sercem porywają i to jest właśnie urok poezji! to poezja jest właśnie!
p.s. a jak mi ktoś pisze o policzeniu sylab to odruch wymiotny natychmiastowy:P
www.wywrota.pl/literatura/15864_banalnie_anathema.…
może nie dajmy sie sobie zapętlić bo stąd do obłędu juz tylko dwa wiersze i kilka komentarzy:)))
poezja
kurzem pokryta zdycha w przydrożnym
rowie już tam pies nogę nad nią zaczął
podnosić j
uż pierwsze
krople
kwaśnego deszczu z przestrzelonego
nieba trują strofy od deski
do deski przeszywają
poeci na rzepy zapinają przyłbice
automatyczne zamki firmowe
na komorach kopiowe
ołówki w pocie czoła
łamią
już nie ma przebacz
mówi
krytyk sępiąc oczy
pazurem strofy drze
nadziewa na haczyk
głupotę snobizmem polaną
zarzuca
'bierz" ..................owo słowo jakoś mi nie w ten czas
co do reszty trudno mi się odnieść............i zebrać w sobie by zżyć się słowem.........trudno mi..............Serdecznie Pozdrawiam!
nie był w swej pracy szczerym i znalazł kogoś, który równie kłamliwie
będzie to podziwiał."-tak mi sie jakos nasunelo w zwiazku z tym. znaczy sie w zwiazku z trescia tegoz. bo nie ze o tym. nooo...wiesz.
ja sie nie znam na poezji ale sobie mysle iz utwor ten moglby byc takim dosyc uniwersalnym hmm...schematem(w pozytywnym slowa znaczeniu) i daloby sie w niego wlozyc prawie wszystko. malowanie,spiewanie i robienie pierogow.
takie tam.
wiesz o co mi chodzi?;)
mysle ze znaczy to ni mniej ni wiecej tyle iz udawal ze podziwia. pial hymny pochwalne nieszczerze. jakos tak.
mysle, poniewaz to cytat. pewna nie jestem. wszystko wzgledne.
moze rozumiem zle.
ladnie?:)
może dlatego że też się nie znam na poezji:(((
"prawdę prawdą wychłostać
kłamstwo kłamstwem pogłaskać"
z nick-ąd niejaki
heheheheh