haiku o wiewiórce i zielonym błyszczącym samochodzie (wiersz)
Anathema
z inspiracji miniaturki smareka . jemu też dedykuję . ;)
haiku o wiewiórce i zielonym błyszczącym samochodzie
zrudziały flesz
ściśnięte zgrozą oczy
bezwładna skórka
niczego sobie
1 głos
przysłano:
13 marca 2008
(historia)
przysłał
Marek Dunat –
13 marca 2008, 10:53
autoryzował
ew –
13 marca 2008, 18:29
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Ale co tam .. dedykacji nie puścić ? Spać bym spokojnie nie mogła :)
ściśnięte zgrozą oczy
bezwładna skórka
nawet nie ma co klepać
nie przepadywuję za hajku:P
wybacz:D
z grawitacją psoci
kotek pod drzewem
użyźnia ziemię
przyozdabia piórkami
wiśnie przepyszne
Mam nadzieję że mi wybaczysz. Nie umawialiśmy się wszak że jarek będzie wysyłał paszkwile ojca dyrektora za pośrednictwem mojego profilu. Czy możesz spowodować żeby ktoś to usnął ?
pozdrawiam wszystkich ciepło i wielkanocnie
lubie haiku
Dla mnie jest to wartościowe (prawie)haiku, bo wspaniale zatrzymałeś i pokazałeś jedną chwilę... nad którą właściwie można się zastanawiać wieczność.
W tych 16 sylabach jest i życie i śmierć jednocześnie.
Pozdrawiam