Literatura

K.A.R.M.A (wiersz)

Anathema

 




wspominam. białą skórą siwym przesmykiem
na przełaj. odkręconym kranem dolewam głowę
po brzegi uszy kres. przekwitłe pola sądecczyzny
politurą kryję. dróżki zawidnokręgie. noce samotnie palące.
ludźmierskie sny głaszczę. ramiona rozłożyście napełniam
szumem spadających globów.

wspominałem. przełęcze czarne Rodopów.przebite włócznią
oczy starego Iona przepite . na wskroś. krew. połóg. bóg.
przestrzeń zawinięta w pięść rozkruszana codzienną mantrą.
mentalne drzemki.wschodziłaś we mnie świtem zasypiając.
mogłem później posiąść każdą dolinę wymarłą. za mocno chciałem.
za bardzo.

patrzę w oczy smoka. zapominam nauk dawnych guru. karma
stanowi o sile przekonań. umrę. zakończę ten świat jedną chorą myślą.
wspomnę.



Anathema62 kwiecień 2008


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 5 kwietnia 2008, 12:28
Przyczynowo- skutkowość podana z przekombinowaniem. Może i ładnie , ale mnie nie zachwyca, pointa jedynie mnie przekonuje.Reszta to natłok słów, a jeśli jest taki natłok , trochę obłędu by się przydało dla lepszego wchłaniania.
Marek Dunat
Marek Dunat 5 kwietnia 2008, 12:55
obłędny to ja jestem sam w sobie ew. :D myslę ,że starczy. proszę . usiądź . przeczytaj głośno jeszcze trzy razy. każdą zwrotkę oddziel pół minutową ciszą . ;)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 5 kwietnia 2008, 13:50
Bez słownika nie dałem rady zrozumieć części słów : P
Jest ok, nie porywa, nie mierzi. Przeciętnie. Lepiej potrafisz.
Marek Dunat
Marek Dunat 5 kwietnia 2008, 14:18
no co Ty panie A ? toż tu ani jednego trudnego słówka . Rodopy tylko . ale to góry , a waść maturzysta przecie . :)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 5 kwietnia 2008, 14:49
Oj uwierz że jeszcze 3 innych nie wiedziałem ; )
Maturzysta maturzystą, inne kręgi kulturowe innymi kręgami : )
ew
ew 5 kwietnia 2008, 15:46
obłędnie Cie przepuszczę:)
Marek Dunat
Marek Dunat 5 kwietnia 2008, 16:35
o!błędnie Tobie dziękuję . ;)
Latte
Latte 5 kwietnia 2008, 16:41
oj Anathemo obłędnie to mnie dziś nie powaliłeś... :)
Marek Dunat
Marek Dunat 5 kwietnia 2008, 16:45
o!błędnie mi przykro ! :) ale ... spróbuj kofeinko jeszcze raz na spokojnie . z zastosowaniem sugestii, które dawałem ew.
Latte
Latte 5 kwietnia 2008, 16:48
żeby o!błędnie nie było Ci przykro to ja się wgryzę... ponownie...ale wiesz ja to oczekuje od Ciebie takiego porywu od pierwszego wersu i czytania....
Marek Dunat
Marek Dunat 5 kwietnia 2008, 16:56
się wgryź :) tak trzeba . sie wgryź z przekonaniem ,że lubisz.
Latte
Latte 5 kwietnia 2008, 17:08
hmmm:)
Wena
Wena 5 kwietnia 2008, 19:23
"mentalne drzemki" - nie bardzo jakoś dla mnie przyswajalne, a marta i guru, trochę mało mają wspólnego z tymi swojskimi klimatami , krajobrazami sądeckimi i ludźmierskimi również ;P
trochę tu inwersji, ale skoro "wspominasz" to przecież
naturalne że i styl może być bardziej romantyczny, lekko staroświecki. Wiersz podoba mi się mimo tych uwag.
Pozdrawiam :)
Wena
Wena 5 kwietnia 2008, 19:24
mantra* oczywiście ;) -nie mam nic przeciwko Martom ;)
tajemnica
tajemnica 5 kwietnia 2008, 19:28
Ja to bym się teraz wgryzła w co innego.... aaaale nie o tym ja tutaj chciałam.... :> Odbieram wiersz jako przejście przez to co było, jest i co będzie. Taka wędrówka wspomnieniami. I w tym wierszu odnalazłam się całkowicie, w poprzednim niestety nie, choć go tu już nie widzę:> A ja czekam i czekam i Pani Wena mnie opuściła... :/
Marek Dunat
Marek Dunat 5 kwietnia 2008, 19:31
a wiesz veno . jednak mają . to czasy pełne paradoksów były . i nie jeden raz szło sie z pielgrzymka śpiewając Hare Kryshna i inne mantry . to wtedy wszystko sie z soba przeplatało , a Jezus był bardziej guru i przyjacielem do flaszki niż nieosiagalnym bóstwem . eech . łezka się kręci w oku na wspomnienie nocy spędzonych w konfesjonale w Ludźmierzu.
Wena
Wena 5 kwietnia 2008, 19:42
uuuu, toś Ty taki był ? no teraz wszystko jasne ;))
na przyszłość wezmę poprawkę
pozdrawiam ;)
Tommy Gun
Tommy Gun 6 kwietnia 2008, 06:52
Podoba mi się. Nastrój i treść i parę sformułowań. No i przede wszystkim klimat zbudowany m in taką, a nie inna forma. Pozdrawiam
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 4 kwietnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

miejsca
Marek Dunat
pani Waleria odchodzi
Marek Dunat
świętość
Marek Dunat
Aleja Zakonników
Marek Dunat
prawy
Marek Dunat
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca