Literatura

wypalony (wiersz)

Anathema

byłem sobie na cmentarzu

wypalony

 

 

roman szyc porządnym był facetem. niezły

typ, taki konie z nim kraść się opłaci.

czaił się swobodnie opadając pod betonowe

krawężniki. popuszczał paska, zwracając

 

naturze. byle co zjadł, wypił niewiele.

często zmieniał się w czarnego kota

i przebiegał przed nosem. zawracając

zmuszał do zmian reguł. prowadził

 

niebezpieczne wyprawy do granic rozsądku.

udawał zorientowanego w czasie i poza,

krążył rozsypując wrogom sól. wyrzucał

szóstkę za szóstką. indoktrynował lustra.

 

umarł z klasą. leży samotnie pod płotem.

 

 

 

 


wyśmienity– 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Zły Miś
Zły Miś 21 lipca 2008, 21:18
popuszczał paska zwracając -> brakuje mi tu przecinka.

Ciekawy wiersz, z życia wzięty, myślę, że pan by się ucieszył.

PS, poprawiłem Ci spacje :)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 21 lipca 2008, 23:09
Dodajesz przecinek i dajemy na pierwszą. Bo to dobry wiersz.
"Tak to wygląda i tak się kończy."
jolene
jolene 21 lipca 2008, 23:21
obiecałam sobie, że nie będę komentować.
Zły Miś
Zły Miś 22 lipca 2008, 00:03
przecinek jest, więc pierwsza wita pana M.
zieloneciele
zieloneciele 22 lipca 2008, 08:14
o.
powiem że temat dosyć dla mnie szczególny, jakby trochę znajomy, jednak poprowadzony w sposob hmm...

często zmieniał się w czarnego kota
i przebiegał przed nosem.

krążył rozsypując wrogom sól. wyrzucał
szóstkę za szóstką. indoktrynował lustra.

umarł z klasą. leży samotnie pod płotem.

te fragmenty- coś niesamowitego.
tak się mi przypomniał ten Józef R. niby o czymś podobnym, a jednak wiersz zupełnie inny.

w każdym razie...jest Anathema na jakiego czekałam.
veg.anka
veg.anka 22 lipca 2008, 16:55
Kocham te twoje postaci . Kolejny indywidualista poległ.Świetne sa te metafory. Rozsypując wrogom sól- majstersztyk . Podziwiam.
zieloneciele
zieloneciele 22 lipca 2008, 17:09
ej, co z tym tytułem w końcu?
przysłano: 21 lipca 2008 (historia)

Inne teksty autora

miejsca
Marek Dunat
pani Waleria odchodzi
Marek Dunat
świętość
Marek Dunat
Aleja Zakonników
Marek Dunat
prawy
Marek Dunat
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca