Literatura

AC obawia się nadejścia ubranych w czarne garnitury facetów, którzy będą pukać do drzwi wejściowych (wiersz)

Michał Domagalski

piszą nasz premier

jakbym był z

nimi z nim

połączony siecią zależności

jakbym miał ciągle odwagę pisać

podanie

 

o zapomogi stypendia

 

oddalają się jeszcze bardziej

o długość kija bata

informacją narodową z pierwszych stron

świata zaczynającą się od słów

- zawsze na początku było słowo

córka naszego premiera

 

chociaż z drugiej strony

bije mnie prosto w oczy

prawdą audytorium sondy ulicznej

lincz sądu liczby mnogiej wydał wyrok

- zaocznie eksternistycznie –

 

proces

 

ustatystyczniania dobiega dochodzi

do deski powiązanej z tą drugą mocnymi

nićmi znaczeń w oprawie

 

zanim

będę sobą

- takie to ciągle popularne –

postaram się dojść

do siebie

co na kacu moralnym

a nawet na tym mniej szkodliwym dla wątroby

alkoholowym

okazuje się walką z wiatrakami

wiernie systematycznie produkującymi prąd

 

zaraz zwrócę

najlepiej na jakieś płótno wyrzygam

pasztet dziesięciu przykazań całą

puszkę Pandory w pomidorach przyprawię

szczyptą upadłych aniołów i solą ziemi

tej ziemi

 


wyśmienity– 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 28 września 2008, 09:40
hej - no Michał . wspinasz sie na wysoka górę ! końcówka obala! całosć duzy plus. gorzka Twoja satyra, ale jakże mnie przekonuje . jestem za tym byś zaczerwienił .
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 28 września 2008, 10:53
Ja niekoniecznie. Aż tak mną nie wstrząsnęło, ale przyznaję, że to naprawdę dobry, frapujący i przede wszystkim porządnie napisany wiersz.
Michał Domagalski
Michał Domagalski 28 września 2008, 10:58
Dziękować Wam chłopaki. Dobrze się takie komentarze na kacu czyta ;)
estel
estel 28 września 2008, 11:30
Hoho. Zakończenie faktycznie przewrotne. Można tę ostatnią strofę pokazywać wszystkim piszącym, na serio lubującym się w upadłych aniołach i przyprawach - że tylko ten sposób jest dozwolony. Lubię czytać wiersze, przy których mam pewność, że autor nie rzucał słów na wiatr - nieźle, Michale. Czy jak autor ma kaca, to Andrzej też ma? ;)
Michał Domagalski
Michał Domagalski 28 września 2008, 12:18
Oj! Skomplikowane są nasze relacje. Właśnie badam, czy Andrzej ma kaca;)

Dzięki, Estel, za komentarz. Pozdrawiam!
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 28 września 2008, 20:29
Trzeba tego Andrzeja odwiedzić, nie? A jak odwiedziny, to z wódeczką, a co potem - się wywnioskuje. : P
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko 1 pazdziernika 2008, 23:30
A ja jak zwykle stoję po przeciwnej stronie barykady, bo szukam w wierszu tego co tworzy poezję- wedle słów TAtarkiewicza- nie same słowa ale cos ponadto, coś co da się odczytać poza wersami.
Więc....tu ja znajdję tego "poza" za mało:)
I to rzyganie połaczone z pasztetem , wybacz strasznie juz oklepane zupełnie jak "grac na skrzypcach duszy" albo cos podobnego.
Michał Domagalski
Michał Domagalski 2 pazdziernika 2008, 07:42
No proszę. Pewnie tak.

"szukajcie a znajdziecie".
szklanka
szklanka 26 pazdziernika 2008, 20:40
jak zwykle wyśmienicie zastosowałeś przerzutnie. ukryte w powtórzeniach dwojakie znaczenia dodają tekstowi charakteru. treść idzie w parze z formą.odnajduję to liryczne 'ja', przenosząc się w retrospektywny ciąg wydarzeń, od porannej pracy do 'rzygopędnej' (cytując pewnego poetę) kolacji. wtłoczyłeś w tekst naprawdę sporo upowszechnionych rekwizytów, jak alkohol, moralność czy wiatraki ale zrobiłeś to z takim wdziękiem i w takiej konwencji, że rekwizyty te przybierają zupełnie inny kształt. rozebrałeś je z nudnej i wytartej formy.
pozdrawiam serdecznie
szklanka
szklanka 26 pazdziernika 2008, 20:42
przepraszam , prasy zamiast pracy *
Michał Domagalski
Michał Domagalski 26 pazdziernika 2008, 22:30
Dziękuję po stokroć.
J.K.Gotard
J.K.Gotard 2 listopada 2008, 23:41
ja zazwyczaj,tymbardziej jako ktos nieznajacy sie zupełnie na pisaniu... zwracam uwage na przekaz i TU go widze.Jest czytelny i chyba celowo z tym "pasztetem"itp ,zeby raziło bo pewnie ma razić.
Mnie poraziło :) Pozdrawiam.
Michał Domagalski
Michał Domagalski 3 listopada 2008
Dzięki.
Mrufka
Mrufka 18 stycznia 2009, 15:15
czy wy wszyscy chcecie budować świat na kacu i rzygach??? Pieprzenie z "pasztetem". Jak dla mnie - to nie poezja tylko nabijanie się z poezji. Jak chcesz pisać w ten sposób, to układaj HIP-HOP - nie wiersze.
Michał Domagalski
Michał Domagalski 18 stycznia 2009, 18:52
Zabawne Twoje zdanie, bo uczepiłeś się ostatnich kilku wersów, które chyba błędnie zrozumiałeś. Bo to raczej wyśmiewanie pewnego sposobu tworzenia... Pamiętaj, że interpretacja powinna być poprzedzona analizą. Poza tym: więcej tu odwołań do poezji lingwistycznej niż do hip-hopu. Niewiele ma to w sumie z tym ostatnim wspólnego, chyba że widzisz to inaczej, to będę wdzięczny za wskazanie mi owych wspólnych miejsc.
Pozdrawiam!
przysłano: 27 września 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca