penetracja (wiersz)
piotr binkowski
kiedy przykładam czoło do klamki
czuję tylko twoje kroki na klatce
muśnięcie ust szminką
i drganie powiek
ostatnie sekundy
zanim wejdziesz mi do głowy na stałe
są jak czekanie na wystrzał
to proste
otwieram się zaraz za drzwiami
na wszystkie ściany na ciebie
czekam jak jeden impuls
nerwowy tik nagły skurcz serdecznego palca
zamiast filmu obejrzymy blaszany bębenek
wieczór zakręci nam w głowach
i puścisz się równo z muzyką
przyłożę czoło do klamki
przekręcisz klucz
niczego sobie+
6 głosów
przysłano:
3 pazdziernika 2009
(historia)
przysłał
piotr binkowski –
3 pazdziernika 2009, 00:32
autoryzował
tomasz –
5 pazdziernika 2009, 10:03
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Pozdrawiam.