zrób krok w moją stronę
zdejmę szpilki żeby przybliżyć odległość
zrzucę kwiecistą tunikę z obawy
że zacznie krępować ruchy
swoim ograniczeniem
rozpuść włosy, przecież lubisz
jak poruszają się razem z nami
a potem zanurz dłonie
w miękkości towarzyszących myśli
namiętnością ust zamknij moje oczy
żeby nie widziały ostatniego pożegnania
pozwól sobie na odrzucenie w kąt codzienności
niech tam bezgłośnie krzyczy z żalu
a my bezczelnie zostaniemy
pomiędzy niebem i ziemią
tam przecież nikt nie zna naszego adresu
tylko zrób ten krok…
Zrób krok
annabell
annabell
Wiersz
·
16 grudnia 2009
momentami za bardzo afektowany, jak na mój gust: "namiętnością ust zamknij moje oczy".