Literatura

Schyłek dynastii (wiersz)

jaca

Wczoraj w pociągu czytałem wiersze.

Po chwili już wiedziałem. Czułem jak

rozrywa im usta. Krew

trudno się spiera - pomyślałem.

 

Uświadomiłem sobie wtedy, że

słowo nie jest z nas, że oto na moich

oczach chleb przemienia się

w ciało, a umierać trzeba od stacji

do stacji.

 

Potem zrozumiałem, że jadę pociągiem

i że nie ma

już nic


dobry– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 31 stycznia 2010, 17:38
Ciekawie z tą krwią. Pewnie tam gdzieś jest osadzony schyłek dynastii. Ale ja to czytam sobie po swojemu. Nie przez Herberta :) Poza tym leżą mi wiersze z pociągami. Dostrzegam też religijny wątek przemiany i stacji. A na końcu pryska czar i nic nie ma :)
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 31 stycznia 2010, 17:46
tam przy ,,spiera-'' myślnik się złączył i nie chce się odkleić.
Jacek
Jacek 31 stycznia 2010, 17:47
umknęło, przepraszam:)
Jacek
Jacek 31 stycznia 2010, 17:50
To nie było pisane do Herberta, Tomku. Poza tym, jeśli się nie mylę, a szczerze mówiąc wątpię abym to robił, to Herbert na pisał "Koniec dynastii", a nie "Schyłek". Pisząc to, miałem przed oczyma inną perspektywę, ale cóż, taka natura poezji.
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 31 stycznia 2010, 17:57
Właściwie chodziło mi o całość. A jako, że jesteś pasjonatem Herberta, to myślałem, że coś tam przemycasz. I jako, że ja się w Herbercie nie widzę, to pewnie inaczej to odczytam :) Nie po herbertowsku
Jacek
Jacek 31 stycznia 2010, 17:58
: )
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 31 stycznia 2010, 19:56
Jakoś często ostatnio trafiam na wiersze kolejowe, nie wiem co się dzieje:)
Od czytania wierszy już się wie i ta wiedza to jest brzemię. Słowa ich porozrywały, wykrwawili się slowami i w imię czego? Jakiejś abstrakcji, bo słowa okazały się zapożyczone.
"umierać trzeba od stacji do stacji" - przejmuje.
Jeden z tych tekstów, które uchylają drzwi do piwnicy i wieje grozą.
Moim zdaniem bardzo udany.
IzAzaliz 1 lutego 2010, 00:20
Niby idzie gdzieś w górne rejestry, a sprowadza na ziemię. Umiejętnie bardzo. "oto" i to "umieranie od stacji do stacji" unoszą tekst, a zaraz udaje się to stonować, jak dla mnie świetny zabieg.
przysłano: 31 stycznia 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca