Literatura

Odpoczynek. Herbert, ja, reszta (wiersz)

jaca

jak nakazano

uwierzyłem w słońca

odległe galaktyki

ludzi w pewnym wieku

 

poczyniłem porządki

to znaczy

zakneblowałem co protestowało

potem zgubiłem się (na niby)

i cudownie odnalazłem

 

pokochałem linie proste

figury zamknięte

i lustrzane tafle

 

uśmiechałem się

chodziłem wyprostowany

 

tak zostało zapisane

 

 

dziś siadam na ławce

trochę jak niedowidzący Egeusz

naprzeciwko piętrzy się

dumne popiersie

Kaliguli

na głowie cesarza

tutejszy Gawron

arystokrata

 

niebo

 

patrzy


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 16 lutego 2010, 21:21
udziela się od tytułu. w tej formie też Ci do twarzy. czy tam do pióra. ciekawie o procesie już opisanym i wielokroć nazywanym. odwracania się od siebie, czy mijania się z sobą i zajmowania miejsca w procesie. ciekawie wraca Egeusz i błąd Tezeusza. przychodzi także pytanie, czy jeśli szukać tu paraleli, oglądany przez niego Kaligula nie jest kimś innym. Swoją drogą szaleństwo obu tych postaci. zastanawia także umieszczenie w porządku wielkich liter Gawrona.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 17 lutego 2010, 19:15
Nakazano uwierzenie w ludzi w pewnym wieku - to jest delikatnie ironiczne. Socjalizacja, zakneblowanie tego co w człowieku protestuje - gwałt na samym sobie, ale każdy tego dokonać musiał. Albo będzie musiał.
Dobrze się przez ten wiesz płynie.
Jacek
Jacek 17 lutego 2010, 19:16
: )
born
born 21 lutego 2010, 21:07
"Klęcząc przed Tobą"... z dedykacją.
przysłano: 16 lutego 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca