list senny

Figa

Bywają czasem takie noce, kiedy budzę się sprawdzając
czy stoisz za oknem i czekasz na mnie. Jesteś tak daleko,

że nawet w snach nie jestem w stanie dogonić twojego cienia.

Ludzie mówią, że zmieniłeś imię, że wstydzisz się blizn,

które z roku na rok są coraz głębsze.

 

To zabawne. Kiedy widzę żebraka – tak – widzę pana.

Wtedy myślę, czy nadal masz winną twarz, skamieniałe serce.
Czasami nawet czuję zapach ciała, w spadających liściach
października. To prawda, że październiki pachną wilgotną plechą?

 

Wiatr uderza o moją skórę deszczem. Nie potrafię odpowiedzieć,

dlaczego te kataklizmy i klęski. Po co wojny naszych myśli

odtrącają siebie nawzajem? Inne – mówią – inne jest teraz

twoje ciało, kobiety i inne sny kłębiące ponad głowami zdrajców.

 

Cudownie byłoby tak od nowa zacząć budować świat,

w którym nigdy nie powstałabym z twojego połamanego żebra.

Może wtedy nie byłbyś podłym starcem w czarnej pelerynie,

a ja nigdy nie patrzyłabym w przeszłość plując na swoją kobiecość.

 

PS. Wiesz, próbowałam zabić naiwność i niewinność, ale nigdy
nie zdołam wypchać własnych blizn z nadgarsktów.
Kiedy chłód przejmie kontrolę nade mną – wtedy obudzę się

w lepszym świecie, który przyjmie mnie sercem, panie.

Twoje okazało się zbyt małe, wypadało mi z poszarpanych dłoni.

Figa
Figa
Wiersz · 7 lutego 2011
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Przemawia do mnie bardzo. No i mam trochę więcej światła na Twój tekst pt Receptory. Wrócę by coś powiedzieć więcej może. Póki co - czuję.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Figa
    Dopiero teraz po Twoim komentarzu sama zauważyłam, że oby dwa teksty mają ze sobą mimo wszystko wiele wspólnego. No ale tak to jest z tymi podmiotowymi uczuciami u nastolatek :P

    · Zgłoś · 13 lat
  • Paweł Lewandowski
    no, no, no.. brawo świetnie się płynie z tym tekstem, choć to kompletnie nie moje klimaty.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Krystian T.
    to ja się poprzyczepiam :P

    - '"wstanie" - chyba raczej "w stanie"
    - "swoich blizn, które z roku na rok są coraz mocniej widoczne." - ja tak sobie myślę, że albo "coraz widoczniejsze", albo "coraz bardziej widoczne" dużo lepiej by pasowały
    - "odtrącają siebie nawzajem. Inne – mówią –" - przenieś myślnik do następnej strofy. myślniki na końcu linijki tekstu zostawia się tylko, jak przenosisz część wyrazu do następnej.

    poza tym to czwórka z matmy ci służy, nawet bardzo. gdyby nie to, co powyżej, wiersz zapewne by ładnie popłynął. to jest to, co lubię u ciebie czytać, zresztą, mówiłem ci już. i pisz tak dalej. ;)

    · Zgłoś · 13 lat
  • Figa
    muszą być następne czwórki :D zaraz się poprawię

    · Zgłoś · 13 lat
  • Figa
    z tym mocniej i bardziej, to jeszcze muszę pomyśleć bo bardziej to tak mi nie bardzo myślę

    · Zgłoś · 13 lat
  • Ce.
    druga część bardziej

    · Zgłoś · 13 lat
  • anastazja
    PS. Wiesz, próbowałam zabić naiwność i niewinność, ale nigdy
    nie zdołam wypchać własnych blizn na nadgarstkach.
    bardzo:)

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Powiem Ci, to co zawsze-lubię Cię czytać!

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    bo ja tu tak krążę i krążę, wiem, że tekst dobry, ale... jak ty mówisz "pan" to mnie to brzmi dziwnie :>

    · Zgłoś · 13 lat
Wszystkie komentarze