Literatura

34 (wiersz)

taryfiarzgazu

kocham ją
co za idiotyzm
właśnie wstałem serce
wali
mi jak młotem
co za banał
chyba znowu się zabiję
jak można być tak
płytkim
żeby
się
zakochać
zaraz zaraz
włącz sobie może jeszcze
radio zet i daj w żyłę neski
z cukrem
to chyba jednak
nie to staję
we włosach skrzywionych
no jasne że nie
mdłym smakiem lustra
żadne kocham
po prostu
zasnąłeś na
tej zielonej
kanapie
pod niebieską zlew
kołdrą w żółte spirale
zrozum kolory
kran rozumiem
woda myślę
serce mydło
czuję twarz
do mycia
okien
piecze


słaby 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Doremi
Doremi 20 czerwca 2013, 12:27
idiotyzm banał !?
* * *
Dzieki za dzew^priv tam
jednak czemu nie tu
odpowiadam tu bo tam nie dziala

Zalozenie...
Cukru w kwiatach...
Przestales sadzic - co
deptasz...po co na co w jakim celu i z jakiego powodu?

'swojski glos' @Pan potraktowal niesprawiedliwie nie raz
wiec

'warto wytrwale na takie czekac'
czekam czekam i nie moge sie doczekac

coz z tej przenikliwosci - cierpienie!?
Ata
Ata 20 czerwca 2013, 13:28
hmmm miałam omijać, ale może ja będę niszczyć takie "coś" a Ty "ładną" poezję i zobaczymy kto da radę dłużej ;)
przysłano: 20 czerwca 2013 (historia)

Inne teksty autora

my?lop?ot
taryfiarzgazu
163
taryfiarzgazu
05:49
taryfiarzgazu
state of status ( I )
taryfiarzgazu
oto (162)
taryfiarzgazu
krzyżyk (161)
taryfiarzgazu
w torbieli (160)
taryfiarzgazu
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca