w salonie
tatuażu
gołębie spiliśmy
browar
wygrzewają się
próbując
otworzyć scyzoryk
na słońcu
krawężnika
koniec
zarzucaj koszulę
dziobiąc
asfalt i zawijamy się
myśląc
o chlebie
na błeszno
na próżno
wręcz nie wiem
35
taryfiarzgazu
![taryfiarzgazu taryfiarzgazu](https://moja.wywrota.pl/storage/media/7628/c/acbrxalcstefzjpm-px.jpg)
taryfiarzgazu
Wiersz
·
21 czerwca 2013
![anonim](https://literatura.wywrota.pl/assets/img/profile.png)
-
abojawiemwręcz, jeśli się nawet nie wie, ma się rację