84

taryfiarzgazu

wyrwana okładka z książki,
ale no wycharatana,
znalazłem sprzed dziesięciu lat, to wtedy, a wewnątrz czytam,
wyjąłem dzisiaj z którejś z teczik cziteczek,
szukając neszynal nederlande numowy, żeby sprawdzić,
czy da radę ściągnąć kasę na ten nikiel banyje z zębów,
bo starości to my
nie dożyjemy w tym zjonizowanym mózgokośćcu, no nie, no i dobra,
no i czytamy, oczy bolą, leci, że nasturcja, urejum 666 ten dom
jest pszeklęty, uritum,
siemnasty paździoch dwaze rozerodwa, kooba i taker,
włam

taryfiarzgazu
taryfiarzgazu
Wiersz · 20 sierpnia 2013
anonim