Literatura

Syn Człowieczy (wiersz)

arte

 

Wybywam stąd
podobnie jak ten osierocony wiersz
w obłokach niebieskich
nikomu nie potrzebny
który od pierwszego zdania
początku frazy a jednocześnie
jej końca
zniknie bezpowrotnie

Niebawem
przenoszę się na stałe
do noclegowni św. brata Alberta
przestrzeni stworzonej
jako azyl dla tych
co nie posiadają swojego
stałego miejsca zamieszkania

Ponoć „sukces ma wielu ojców
a porażka jest sierotą”
wszystko będzie się liczyć
w przyszłej biografii
że żyłem rozkwitłem a następnie
zgasłem

Gdy odniósłbym sukces
z pewnością wyrównałbym rachunki
krzywd
jak Hitler malarz
niespełniony artysta bezdomny
którego buty nie miały
podeszwy

Więc zapobiegliwie
w trosce o przyszłość módlcie się
bym nie odniósł
żadnego sukcesu
nic bardziej muchy nie przyciąga
do gówna

Jak człowiek który
zaczyna być znany i rozpoznawany
publicznie
wiedzą to wszystko z autopsji
gnidy internetowe
szuje z realu

 


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
wodoodporny 5 grudnia 2014, 14:52
Dobre. Trzyma się
abc
abc 5 grudnia 2014, 15:10
tak, trzyma się jak g.. butów, no ale jak się nie ma podeszwy to klops. ;-)
zawsze mi się podobało lgnięcie, np. w nieszufladzie
gdy całe tabuny komentowały wiersze Dehnela.
podoba mi się ten fenomen, wystarczy być znanym, i już się zaczyna
kolejka.
roftt
roftt 5 grudnia 2014, 17:48
dobre i mocne... jednakże drażni zapis w postaci słupka., ale i tak jest super. Pozdro :)
przysłano: 5 grudnia 2014 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca