pacjent PZP (wiersz)
Jaro
wszystko dobrze doktorze
tylko
żeby nie te schody trzeba się nachodzić
leki działają w dobrą stronę
stolec był rano trochę śmierdziało
drzwi zamknięte zimne klamki
dotykam ust roztapiam lód
w oknach smutne kraty
na parapecie gołębie
podzielę się tabletkami
tak między nami wariatami
nie mów nikomu że wysypiam się w szafie
piżamka w paski na ręce odblaski
jak piąty pacjent z wozu
dobry
1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
18 lutego 2015
(historia)
przysłał
Yaro –
18 lutego 2015, 15:16
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się