Literatura

życie (wiersz)

Jaro

przepadło nie po raz pierwszy 
z każdym dniem bliżej domu 
widzę ogród kwitną jabłonie 
spogląda ptak zdrowym okiem 
  
z pamięci wyciągam 
spokojnie oglądam obrazy 
układam odkrywam karty  
  
polna droga wierzby płaczą  
spokojny

powiew wiatru 
  
na flecie wystruganym 
dziadek z boku laska  
dzień się chyli ustępuje miejsca nocy 
księżyc patrzy prosto w oczy 
zimne światło rozcina kurtynę 
  
przy ognisku z Leonem

kilka wspomnień 
na ustach słowa  
czuć od nas młode wino 
  
czas goni wprost nad przepaść 
widok zatrzymuje myśl 
pochyla głowę życie w nas 
ile to już lat

 

 


niczego sobie 1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Leszek Tadeusz Kielnerowski
Leszek Tadeusz Kielnerowski 14 pazdziernika 2016, 21:43
Trudno pogodzić się z przemijaniem.
Yaro
Yaro 15 pazdziernika 2016, 11:22
Życie.Pozdrawiam:)
przysłano: 23 lutego 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca