Literatura

flanelowa koszula (wiersz)

Jaro

zakładał ją każdego poranka

 

maszeruje do ogólniaka
ze smutną miną 


pali skręta

narzeka co go czeka

słucha lekcji i podlizywania lalusiowatych 
synków śmietanki towarzyskiej

 

miała kolor zieleni w czerni zwykła krata
jak w zeszycie od matmy 

 

w przerwach
kręci się między salą a kiblem

 

na uszach Nirvana 
nawet zaprzyjaźnił się Kurtem
jeździli na koncerty

 

teraz nosi krawat

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Ir
Ir 26 lutego 2015, 11:04
Wiesz, nawet ciekawie...tylko jeszcze bym popracowała nad nadmiarem czasowników i do tego w tej samej formie np. "zakładał, szedł, palił, narzekał, słuchał..."
Pozdrawiam.
AK
AK 27 lutego 2015, 16:45
Kształt i układ wersów wydaje mi się momentami nieprzemyślany. Podoba mi się najbardziej "miała kolor zieleni w czerni zwykła krata
jak w zeszycie z matmy". Czy nie powinno być jednak "do" albo "od" matmy? Czasem brak konsekwencji stylistycznej. Dlaczego wykłady? Przecież to liceum. To chyba lekcje? Jest też jakiś problem z modalnością. Pozdrawiam.
Yaro
Yaro 4 marca 2015, 08:36
Poprawiłem oki...:)(
przysłano: 26 lutego 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca