Literatura

po pierwsze (wiersz)

Jaro (Jarosław Pasztuła)

po pierwsze trzeba przeżyć
ciągła walka
rywale mocni i słabsi

nie mam sił 


dookoła kłamstwa 
wielu rzeczy nie pojmuję 
kłamią najbliżsi 

 

siły podzielone 


ciężarem proste oddychanie

łyk wody z cytryna na śniadanie

 

Miałeś przyjść coś trzyma cię w niebie
brakuje czasu na modlitwę 
słabnę z każdą wieczną chwilą 
patrzę w niebo i nic

 

zmieszane dobro z ciemnym złem
kolejne cuda podtrzymują zwiędłą miłość
wiara po prostu traci na wartości

 

kolejne ofiary nadaremno składam dłonie
ile można płakać liczy się hajs


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 2 września 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca