Literatura

niczym złodziej (wiersz)

Jaro

nadchodzi dzień

Król Wielki

wznosimy modły my ślepcy

nie wznosimy pomników

a ni nic wielkiego

On nie lubi

 

najważniejszy pokój 

miłości nie ma

umarła wczoraj 

 

jak złodziej od tysięcy lat

wyczekuje

krok po kroku powoli jak cień

skrada się

 

wszyscy przeciwko wszystkim

popatrz w duszę

nienawiść rozkwita w psychiki mroku

 

śmierć za każdym rogiem 

w każdym domu 

szydzą 

śmiech nie opanuję tego stanu

 

patrząc  w niebo pełne gwiazd

nie odkryte tajemnice 

w nas wiary tyle co na policzku łez

 

oszukani lecz śmierć nie myli się

 drzwiami trzaska raz po raz

 

ze swym mieczem mieczem nie idę spać

czas żniw nadszedł ze świtem

 

na niebie znaki odmieni się los

pełni nadziei dla Matki Ziemi

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 28 listopada 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca