Literatura

sztuczny świat cuchnie chemią (wiersz)

Jaro

kto stworzył świat sztucznych marzeń
kto powiedział demokracja i zaczął kraść
zapładniają swe kobiety by było komu dać

 

najprostszą formą wolności i czci 
są święte słowa Boga 
oparte twarde i proste 
dekalog wykuty w skale
Mojżesz gdy na nas patrzy
jest mu żal
kolejny złoty cielec w naszych głowach
mieni się nieuczciwość 
w sercu zamieszkała na stałe zazdrość

 

wróć wolności 
mam dość luksusu
którego nie ma
ślizga się iluzją złodziej nocą
z pętlą kredytu u szui
uwiązali jak psa 
masz tu jeść i spierdalaj 

 

nonsensy wykraść chcą nawet myśli 
idę pod prąd nie mam telefonu 
jeśli chcesz porozmawiać zbuduje płot
z naszych słów usta wymowne 
mój przyjacielu 
który gdy śpię myślisz jak wbić nóż w plecy

 

powiem więcej kocham was
że mam takie szczęście 
że marzę o Niebie
choć drogą idę lecz to nie tak
coś mnie omija czegoś brak
brakuje życia w życiu
za mało radości za mało serca
nadzieja jak płomień zgasło 
zmoczył je czas nieistnienia

 

chwalisz się że zarabiasz
że w domu jesteś w niedzielę 
wieczorem uciekasz 
za granicą harujesz 
bo za krajowej pensji cię nie stać 
żeby przetrwać pusty gar 

 

gdzie jest prawda 
współczesny zniewolony człowiek 
świat ten sam kryzys mają w głowach 
życie to gra w karty
między diabłem a tym co płaci ci

 

kurwa wiem

wam jest dobrze z tym syfem 

więc się lecz

 


słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Janusz Gierucki
Janusz Gierucki 17 grudnia 2015, 10:32
Zamiast naprawiać od razu cały świat, najlepiej zacząć od siebie.
Yaro
Yaro 17 grudnia 2015, 16:27
Zacząłem kilka lat temu...Każdy mnie olewa..
przysłano: 16 grudnia 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca