Literatura

jestem żebrakiem (wiersz)

Jaro

żebrząc o miłość wyciągam dłoń
z nadzieją że ktoś rzuci grosz
błękitnych oczu 
byłem blisko o włos 

 

zranione serce

utonie we krwi

 

czekam wytrwale w upale
w futerale na gitarę
kilka monet

lecz nie ma tej 
o której śnię

 

uderzam w struny a wiatr niesie słowa
słodkie jak miód 
zamykam oczy

do ucha szepcze wiatr

zmoczone oczy   to nic nie znaczy

dla mnie dziś

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Janusz Gierucki
Janusz Gierucki 7 stycznia 2016, 01:39
Przyjemnie zaskakujesz!
Yaro
Yaro 7 stycznia 2016, 13:26
To stare numery .Dzięki pozdrawiam...
przysłano: 6 stycznia 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca