kobieta

Yaro

na horyzoncie nie widać lądu
oczy niebieskie 

głębokie  oceany


zakochane w kobiecie
niezbadanej

tajemniczo tutaj

 

pochłania uczucia pogrywa niczym wszystkie morza 
łagodne plaże spacer piasek głaszcze stopy

 

kobieta
spokojna jak cisza przed burzą
przy niej niejasno niespokojnie 
w głowie myśli jak sztorm
fale niepokoje


gra uczuć od wschodu po wieczorne cykady

gdy ją zdobędziesz
czuj się bohaterem
walcz o względy każdego dnia

 

teraz płyń pod powierzchnią

dno

na górze głębia kosmosu
nie ogarniesz wszystkiego nie zrozumiesz 
zanim nie poczujesz na skórze

dreszczy dotyku swojej gwiazdy

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 11 marca 2016
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    Xxx
    chciałabym ułożyć bukiet ze słów
    Wszystko się rozsypuje

    · Zgłoś · 7 lat