uwięziony w oczach
w snach
błękitne niebo głęboko pod powiekami
wplatam palce we włosy
dotykam delikatnie policzków
pocałunkiem oddalam się
nie pamiętam świata
tak nierealnego
gdy jesteś
słodyczą w ustach
świt wygania bezlitosny
w głowie wyrosły czerwone piwonie
w łóżku obok
jesteś rajem na ziemi
przytuleni otuleni
księżyca i ciepłem gwiazd
ciała zderzeniem planet
kosmiczna energia uniesieniem
całkiem bez grzechu
prawdziwie w bezruchu
miłość falą bijącą o brzeg
uderza w nas erą serca