po śmierci

Yaro

rzygać mi się chce 
bo jeśli umrę i zakopią trumnę
czerwie rozprawia się ze mną 


wejdą pod skórę 
przecisną się w górę i w dół

rozpoczną a ucztę właśnie

 

nie wiem czy smakował im będę 
trochę palę wypić też lubię 

może potrują się ciałem mdłym


nie będzie śmierci blady dzień


nie będzie łez 

 

powstanę bo
od długiego leżenia bolą plecy

po śmierci piszą legendy wiersze 
sprzedają się treści lepiej 
niż za życia

styrany czekam  pędzę

ale po co ona cię spotka 

śmierć czyha

oszukać przeznaczenie ale jak nie wierzę 


krytyk powie zmarło się 
poeta pisał dobrze

 

więc co jest

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 25 sierpnia 2017
anonim