zapatrzony w biel
rozłożoną nierównomiernie
na materialnych dobytkach
w sercu rozkwita
kwiat niejednej nadziei
zapatrzony gdzieś
pomiędzy obumarłymi drzewami
zauważa mały punkt
który jakby w przestrachu
unosi się w powietrze
i szybuje z wolnością
na barkach
ciężki plecak przeżytych
doświadczeń
w sercu miłość
w różnych odcieniach portretu
i czas