Literatura

nieciekaw (wiersz)

Marek Kielgrzymski

powoli czytam książkę jutra

deszcze obmyły stragany błyskotek

kolejny dzień – męty w ciałku szklistym

(zależy od skupienia i obrysu chwili)

 

erozja wiary zdaje się przyspieszać

nocami ogniki błędne plączą się litośnie

ludzie – okręty w horyzoncie zdarzeń

rozbitek nadziei pragnie sprzezroczystnieć

     nie czekać! – w obieg materii wejść brunatnie lekko

     obojętnie

     jak obłok pędzony ku morzu

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 13 grudnia 2018 (historia)

Inne teksty autora

Dziennik 2018
Marek Kielgrzymski
Sen
Marek Kielgrzymski
Na imię mi Pustka (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Apokalipsa (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Wieczorem się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Nazajutrz się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Na spacerze się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca