p. Andrzejowi K. Waśkiewiczowi
Gdzie zmroku senna gródź
tam hucpa rojnych gwiazd
chciałbym cię przestać czuć
trumienny losie miast.
Inkaust nadbrzeżnych ślin
w betonach ciężkich dali
z nadwyobraźni lat
w poetach stu ze stali.
Spacerem suwerennym
w Państwie Obłoków (z laską)
przechadza się Idea
nielekko i niejasno.