dobrze

Yaro

jestem bywam przeżywam 
buduję własną historię
cegła za cegłą wyrasta budowla
na twardym fundamencie

 

w oparciu z uśmiechem 
bez dopingu dalej na ringu
podnoszę rękawice
kolejne zwycięstwo 

 

życie układa kostkę Rubika
nie potrafię przegrywam 
idę twardo pod górę
z każdym krokiem ciężej 

 

na szczycie o wiele lepiej 
dobrze wyszedłem po swoje 
zadowolenie myśli spokojne 
oddycham lekko już dobrze

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 7 lutego 2019
anonim