banalny wiersz o niebanalnych pragnieniach (wiersz)
zygzak
chciałbym zanurzyć twarz
w smolistych odmętach
włosów
i roztańczony blask muszelek
w oczach zachować
dla siebie
jak księżyc
wieczorem
rozświetlić ciało
dotykiem
a potem wziąć cię
za rękę
i zabrać daleko
niczego sobie
3 głosy
przysłano:
6 listopada 2020
(historia)
przysłał
–
6 listopada 2020, 19:16
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się