Literatura

Terroryści (wiersz)

Yaro

tik taki słodycze lizaki gumy Donalda 

dzieci są niewinne są na luzie 

nie odmówisz kupisz łobuzie 

rozwydrzona dziecina nie odpuści 


wprawdzie wpadasz w maliny 

wszędzie kuszą czekoladki auta l 

alki domki kuchnie gry sportowe 

jedziemy strzeż się tato mamo 


do młodzieży świat stworzony 

w młodym wieku drzemią demony 

terroryści mali zrobią wszystko 

by ten lont podpalić w ognisko 


na nic bajki chyba że w komórkach 

płynie czas do przedszkola nie chce iść 

w domu w pokoju terroryzmu idea 

by z małego człowieka zrobić potworka 

poczekaj chwilę poczekaj chwilę 

a wysadzę twoją skrzynkę e-mail 

spokojnie to tylko szumi las Vegas 


w twoim mieście nie ma wojen 

to tylko gra zrobić rodziców w konia 

za moje osiemset plus 

kocham gdy wydaje pieniądze 

na szczytny cel to ja twój dzielny syn 

Mikołaj.

 


dobry 1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 13 stycznia 2024, 11:21
Porusza ważny problem. Może powinienem wyżej ocenić.
przysłano: 12 stycznia 2024 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca