to jedna wielka noc
to jedna wielka miłość
myślałem tak
zmyliła mnie
taniec
zapach spoconych ciał
rozmowa kleiła się było wspaniale
myliłem się o tak bardzo tak
kilka spotkań kilka wieczorów razem
nawet rozstanie miało sens
pachniało chłodem
jesienią odlecą wszystkie wspomnienia
z radością myślę o tym jak by było
gdyby inaczej się potoczyło
wspólne spędzanie czasu
po latach w tym samym miejscu
chcesz porozmawiać
pochwalić się schorzeniami
powiedzieć jak ciężko jest
czuć się bezpiecznie i dobrze
chcąc dobrze robimy drobne błędy
bez dawania szansy drugiej stronie
w zamyśle uśmiechem
się zarażamy po latach
po niespełnionych snach
wizje przyszłości są niewinne
są takie same jak szare emocje