Literatura

w tańcu nocy (wiersz)

Yaro

Nigdy więcej po co mi kolejne

narodziny

Pewnie kiedyś umrzeć przyjdzie pora

Gdy po nocy świt zbudzi się

Bądź zatrzymany czas jak wiatr

Popłynie w nieskończoność doskonały nie uda się


Na skrzydłach ptaków unoszę spojrzenie

W twoją stronę podaj dłonie

Zatańczyć chcę przez noc pominąć sen do białego rana


Zakochana zakochanych krąg

Oplatam skronie kwiatami z łąk

Młode wino płynie żyłami

Własną przestrzeń stwarza noc

 

Niewidzialni jak światło w mroku

Jestem tobą a ty mną na skraju

Ziemia jest płaska i na zbyt

mała by ukryć ciebie


Przed kosmosem uciec stąd

do wieczności możliwe

ale dokąd tak słabo cię znam

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 10 lutego 2024 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca