na zawsze sam (wiersz)
LydiaDel
pamiętasz jeszcze tamten lipiec
miodem pachniały leśne dróżki
w objęciach nocy w szeptach wiatru
nad nami szelest młodej brzózki
przymykam oczy płynę słodko
w świat wspomnień błądzę w mgle bezkresnej
w sercu pozostał ślad miłości
czystej jak kryształ bo młodzieńczej
zadrżało serce w gwiazd poświacie
frunę w marzeniach do szczęścia bram
strzałą amora w śnie dotknięty
budząc się rano znów będę sam
dobry
3 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
4 września 2024
(historia)
przysłał
LydiaDel –
4 września 2024, 16:53
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się