Przerwane istnienie (wiersz)
LitlleDragon
2007-04-04
…zabijanie wczoraj nie zagwarantuje lepszego dziś...
wczorajsze szczęście wymieszane łzami
włożyłaś w garści piachu rzuconego na wiatr
zapach umierających kwiatów
tłumiony stęchlizną ziemi wżera się w ciało
pali
zamykasz oczy- dlaczego
tak boli- dlaczego
spadająca złota łuska
rozdziera monotonię ciszy
kawałkiem ołowiu przerwane istnienie
dobry
1 głos
przysłano:
15 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
LitlleDragon –
15 kwietnia 2008, 22:14
autoryzował
Marek Dunat –
16 kwietnia 2008, 19:09
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
tak boli- dlaczego
to bym wywalił w diabły.. niczego nie wnosi a w oczy kole:(
otóż stanę okoniem.Nie wiem dla czego, wszyscy poszli za głosem Grześka?
Grzegorzu otóż wnosi i to bardzo wiele.przeczytaj jeszcze raz tekst do wersu pali.enter i.......
"zamykasz oczy-dlaczego "---to jest jakby jedna część historii.czyli coś się stało a Peel czy Pell?:)(zawsze sądziłem,że to góralskie określenie faceta;))Z CAłYM SZACUNKIEM DLA GOROLI!!!!!!!!!;))zastanawia się "dlaczego", dalej zaczyna się od końca, czyli od stwierdzenia, a dopiero narrator wyjaśnia co się stało.Dla tego jest tak ważny ten dwu wers i pisany kursywą, dla podkreślenia tegoż aspektu.
gadaj,gadaj i polewaj czarnogórska przepalankę:DDDDDDDDDD"Kłala!!!Kłalalepe!!!!!!" jak to mówili Serbi w "Jak rozpętałem II wojne światową":))) co znaczy w wolnym tłumaczeniu-"Cicho!!!!!!!! "::)))))