Literatura

salami z Pegaza (od jutra w Twoim markecie) (wiersz)

domnul Mandibura

oni dziś nie chcą pięknych mitów
inaczej sobie tłumaczą życie
i to czego w nim zrozumieć nie mogą
kikuty po skrzydłach
już mi sierścią obrosły
ma się czego uchwycić
krwiopijca
gdy mnie dosiada
a robi to boleśnie
z przekleństwem na ustach
i siecze mnie od razu w bok
krzycząc: nie ma cudów!
więc
z pełnym łez wytrzeszczem
ruszam
ale nie dogonię już źrebięctwa
co w chmurach zostało


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
hayde
hayde 26 maja 2008, 00:13
może jestem już senna, ale końcówka przy czytaniu trochę mi się rozmyła. przecinki - strasznie niekonsekwentnie, poprawić ;)
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 26 maja 2008, 10:40
piszę przy otwartym oknie, przecinki wiatr rozwiewa
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 26 maja 2008, 11:07
To poprawić.
I, do diaska, czemuś nas nie częstował taką poezją na początku? Tylko musieliśmy Ci odrzucać te teksty?

Tytuł zachęca do czytania, intrygujący. Dobry tekst z jasnym przekazem.
Marek Dunat
Marek Dunat 26 maja 2008, 11:50
nie porywa, ale i nie powala. ot taki sobie poprawny. jednak i ja postep dostrzegam. interpunkcja nadal rozwiana. nie lepiej bylo sie jej pozbyc?
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 26 maja 2008, 12:58
spróbuję poprawic przecinki
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 26 maja 2008, 13:56
jeszce do hayde: końcówka Ci się rozmyła? Chciałbym to zobaczyć! :)) Ale zgadzam się, niełatwo jest wiersz dobrze zakończyć, tak by całość przypieczętować, co juz zauważył kiedys prof. Mejbaum: "Czym jest puenta - Czy nie jest golasem
Co na pogrzebie macha kutasem?" Nie każdego stać na taki striptiz. Buzia
hayde
hayde 26 maja 2008, 15:36
Dzisiaj już się tak nie rozmywa, chociaż nie daje mega kopa :P ale tekst ciekawy :)
sercenadloni 26 maja 2008, 16:41
aj, aj, aj, ciągle skrzydła, anioły, na tym nie da się polecieć, tyle razy to już było.
reszta mniej banalnie, poprawnie, ale do mnie jakoś nie dociera.
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 27 maja 2008, 22:13
Mam wrażenie, że obu nam daleko do źrebięctwa, które nadal buja w chmurach, ale przecież spadnie z nich szybko. Bo ochłap na obiad ważniejszy jest dla rodziny niż wydumany wiersz. Ale niech się bujają, tzn niech sobie bujają, a my, w futrach , popatrzymy z pobłażliwością. Bardzo mi się podoba Twój wiersz.
Pozdrawiam Andrzej Talarek
Karol Ketzer
Karol Ketzer 10 czerwca 2008, 12:54
za anathemą
przysłano: 25 maja 2008 (historia)

Inne teksty autora

greciszek
Kuba Nowakowski
po wołanie
Kuba Nowakowski
ciemno
Kuba Nowakowski
akeda 2018
Kuba Nowakowski
ekstradycja stacha palucha
Kuba Nowakowski
niewzruszony
Kuba Nowakowski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca