Jak gdyby się nigdy nic nie zdarzyło (wiersz)
Charles B. Rosma
Jeszcze daleko do pierwszych mrozów, a już żal wychodzić; nikomu nie bardzo już potrzebne
ławki. Pies podkula ogon, obojętnie patrzy na smycz. Nawet mewy od wczoraj osowiałe,
a przecież tu zostaną, chociaż prędzej zapada zmrok. Za plecami tańczą chmury,
szybko wchodzisz do domu, myśląc, że nie zauważę jak się postarzałaś. Otwieram okno
i puszkę z drobiowym pasztetem. Słucham "Fleetwood Mac" , ale czy to kogoś obchodzi?
wyśmienity
1 głos
przysłano:
26 sierpnia 2008
(historia)
przysłał
Charles B. Rosma –
26 sierpnia 2008, 14:52
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
pokornie proszę o nie niszczenie tego mimo wszystko marnego testu, będę bardzo pani wdzięczny. A gdzie ten błąd?
A chciałbym przespać spokojnie noc. Proszę, dlaczego zaraz masz być "taką złośliwą babą" , dla mnie to nie do pojęcia.:)))))))))
Kłaniam się.
Wiersz: oczywiście, że tak!