Literatura

bo już nie ja żyję (wiersz)

Kuba Nowakowski

dotkniesz mnie jeszcze czy mam się przyzwyczajać
do kąpieli powietrznych i do koszuli nie tylko ciału
ale w ogóle najbliższej

 

kto drapie twoje plecy poza strachem z którym się puszczasz
nigdy nie lubiłaś zimnych palców
a on na dodatek drapie cię ciągle w jednym miejscu
tam gdzie układałem głowę
którą zakrywałaś skrzydłem

 

mam wszystko spakowane na powrót
oprócz wymówek i oczekiwań
reszta mieści się w gramie mąki z wodą

 

nie będziesz mnie nawet musiała karmić
 


wyśmienity 5 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 5 kwietnia 2011, 21:39
* w gramie
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 5 kwietnia 2011, 21:40
dzięki :)
Agnieszka Urbanowicz
Agnieszka Urbanowicz 5 kwietnia 2011, 22:37
stawiając zielony, czekam na niebieską:)) i pewnie się doczekam:)
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 5 kwietnia 2011, 22:50
ojoj.... ja bardzo proszę nie dawać mi takich komentarzy
Agnieszka Urbanowicz
Agnieszka Urbanowicz 5 kwietnia 2011, 23:02
ok, się robi, już nie będę:)Wiersz bdb, jak zwykle zresztą:)
Paweł Kaczorowski
Paweł Kaczorowski 6 kwietnia 2011, 00:37
Końcówka fantastyczna, Kubo!


Cztery ostatnie linijki świetne. Ostatnie mnie powala.

Ale: "którą zakrywałaś skrzydłem" - to jest bardzo ryzykowne, za mocno odsłania emocje i za słabo się broni językowo, naiwne przestylizowanie lirycznego adresata wisi w powietrzu...
No i powtórzenie "najbliższej" jest zupełnie niepotrzebne.

W moim odczuciu wiersz jest do oczyszczenia. Zapowiada się jednak świetnie. Powodzenia. P
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 6 kwietnia 2011, 23:45
Tak, zabrałem jedną "najbliższą". Faktycznie korzystniej to wygląda.
Ce.
Ce. 7 kwietnia 2011, 00:25
przestań już...
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 7 kwietnia 2011, 12:28
... już myślałem, że potrafię
Agnieszka Urbanowicz
Agnieszka Urbanowicz 7 kwietnia 2011, 12:50
:))
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 7 kwietnia 2011, 21:39
mocny obraz o człowieku z ubocza, który został zastąpiony, wydrapany przez następcę i ta stała zazdrość, mimo rozstania. mocny tekst.
Paweł Kaczorowski
Paweł Kaczorowski 7 kwietnia 2011, 23:49
Ta końcówka tkwi we mnie mocno. Opróćz całego dramatyzmu i złości, które wypełniaja wiersz, tutaj rozgrywa się subtelne i precyzyjnie wyrażone w języku połączenie liryczności i egzystencjalności. Jest dobry wiersz, Kubo. Choć nadal nie przekonuje mnie w nim to skrzydło...

Sam używałem słowa "skrzydło" czy "skrzydła", a jednak tutaj czuję zbytnie odsłonięcie. W wierszach lirycznych zawsze takie atrybuty emocjonalnej "naiwności" będą ryzykowne, ale jest w tym też element prawdy, poddania się, uwolnienia emocji. Może tak jest lepiej...
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 8 kwietnia 2011, 07:22
... może nieco sugerowanej przez Ciebie naiwności niweluje to, że skrzydła są już wydrapane, nie ma ich...
przysłano: 5 kwietnia 2011 (historia)

Inne teksty autora

greciszek
Kuba Nowakowski
po wołanie
Kuba Nowakowski
ciemno
Kuba Nowakowski
akeda 2018
Kuba Nowakowski
ekstradycja stacha palucha
Kuba Nowakowski
niewzruszony
Kuba Nowakowski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca