Literatura

sensodyna (opowiadanie)

Kuba Nowakowski

To, że się kocham w Zofii, nie oznacza, niestety, że jestem mędrcem. Zofia podoba mi się miejscami, miły jest mi też humor Zofii i jej żywotność. Wczoraj w parku z małpami zapytała mnie, czy jestem filozofem, czy zoofilem. Żałowałem, że pawiany nie są łabędziami, a Zosia nieznanym przechodniem. Pytanie o obiekt kochania zawstydziło mnie mocno, bo nie uczę się na błędach, za to kocham mojego psa Puzona. Jednym słowem zoofil… jeśli upierać się przy miłosnych deklaracjach. W Zofii kocham się od piątku, więc trudno tu mówić o caritas.

  Zofia cisnęła mnie jeszcze w sprawie Puzona. Ustaliliśmy, że karmię go, poję i prowadzam po trawnikach. Uprawiam z nim zapasy, drapię po brzuchu i głaszczę przed snem. To jeszcze nie miłość, to troska, zawyrokowała Zosia. Odetchnąłem. Nie jestem zoofilem.

  Czy będę kiedyś umiał kochać Zofię i Puzona? Radośnie oddawać życie? Za nią przede wszystkim. Oczywiście. Darmowe lekcje – kanał czwarty, bądź coś koło tego – Kochanie na śniadanie.

Amen.


wyśmienity– 3 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Beata Derlacz
Beata Derlacz 2 stycznia 2018, 07:19
Czy mogę prosic o takie teksty codziennie rano?
Albo chociaż raz na dwa dni
:-)))))
przysłano: 19 maja 2017 (historia)

Inne teksty autora

greciszek
Kuba Nowakowski
po wołanie
Kuba Nowakowski
ciemno
Kuba Nowakowski
akeda 2018
Kuba Nowakowski
ekstradycja stacha palucha
Kuba Nowakowski
niewzruszony
Kuba Nowakowski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca