POSMAKI I OCHŁAPY (wiersz)
annabell123
w książce skarg i zażaleń popękane słowa.
wycinam do korzenia w kolejnym pokoleniu
zdolność reinkarnacji, skóra zejdzie i oczy, ciężkie
niewybuchem. wyrok jak sen - zapada, gdy ktoś gasi światło.
ostatni sprawiedliwy zapłacił milczeniem. sekcja zwłok
wykazała, że był impotentem od spraw raczej publicznych.
fałszywy odruch stadny- zejście z rajskiego drzewa.
wyssany z mlekiem matki niech się nie odradza,
za bajki cena wyższa od średniej krajowej, shut up
i morda w kubeł, tam tylko odpadki
z wieczerzy przedostatniej, wystarczą dla dwojga
imion, niekoniecznie naszych.
krawężnik za wysoki, winiłam obcasy.
wycinam do korzenia w kolejnym pokoleniu
zdolność reinkarnacji, skóra zejdzie i oczy, ciężkie
niewybuchem. wyrok jak sen - zapada, gdy ktoś gasi światło.
ostatni sprawiedliwy zapłacił milczeniem. sekcja zwłok
wykazała, że był impotentem od spraw raczej publicznych.
fałszywy odruch stadny- zejście z rajskiego drzewa.
wyssany z mlekiem matki niech się nie odradza,
za bajki cena wyższa od średniej krajowej, shut up
i morda w kubeł, tam tylko odpadki
z wieczerzy przedostatniej, wystarczą dla dwojga
imion, niekoniecznie naszych.
krawężnik za wysoki, winiłam obcasy.
wyśmienity
2 głosy
przysłano:
11 maja 2009
(historia)
przysłał
annabell123 –
11 maja 2009, 19:48
autoryzował
Marcin Sierszyński –
18 maja 2009, 10:39
autoryzował
Marcin Sierszyński –
18 maja 2009, 10:39
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się