Literatura

Ostatnie spotkanie (wiersz)

JAN KICZOR


Ostatnie spotkanie

To jakaś dziwna była stacja
Przez senną marę nienazwana,
Wśród winobluszczu i w akacjach…
I ty. Z tą książką na kolanach.

Profil twój utknął na peronie,
Gdzie rozkład jazdy w pajęczynach,
A semafora ostry płomień,
Jakby na chwilę czas zatrzymał.

W tej cichej stacji, nienazwanej
Wzajemnych spojrzeń strumień więził,
I wiem, że to jest pożegnanie
- Nadjeżdżający pociąg rzęzi.

Na różnych, los nasz, czeka stacjach,
Więc już nie powiem - do widzenia,
Jak ten winobluszcz i akacja,
Ty się zmieniłaś. Ja się zmieniam.


wyśmienity– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Jaqint
Jaqint 20 sierpnia 2009, 08:50
Na całe szczęście nie wszyscy grają w białe.
Johannes Tussilago
Johannes Tussilago 20 sierpnia 2009, 09:55
Panie Janie, "nie nazwana" w 1 i "nienazwanej" w 3?

Pana wiersze czyta się przyjemnie, już pisałam w poprzednim komentarzu, dlaczego. A do pociągów i stacji, z różnych względów, mam szczególną słabość.
"Jak ten winobluszcz i akacja,
Ty się zmieniłaś. Ja się zmieniam." - ładnie oddany proces zmian, a zwłaszcza ich tempo.
Rita 26 września 2009, 22:34
Bardzo, panie Janie, bardzo .
witek2 3 lutego 2012, 12:15
fajne. spodobał mi się twój wiersz. nawet nucę sobie przy nim. przepraszam.
przysłano: 19 sierpnia 2009 (historia)

Inne teksty autora

Nic jeszcze nie jest stracone
Jan Stanisław KICZOR
Nie śpi spokojnie duch przeklęty
Jan Stanisław KICZOR
Sonet do nieba
Jan Stanisław KICZOR
Dzień, jak inne
Jan Stanisław KICZOR
Terra, ubi leones
Jan Stanisław KICZOR
In posse
Jan Stanisław KICZOR
Życiorys
Jan Stanisław KICZOR
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca