Literatura

Quo vadis (wiersz)

JAN KICZOR

 


Quo vadis?

W zmierzchu zaczął dojrzewać
Kontur nocnych przywidzeń,
Sczerniał cały pień drzewa,
Ktoś miał przyjść, a nie idzie,
Obce kształty, ulice,
Obce twarze znajomych,
Maszkaron zimnym licem
Tępo we mnie wpatrzony.

Ciało całe zszarzało,
W siebie zgięte - boleśniej,
Cienia brak - to niedbałość,
Na cień może za wcześnie.
Płynie czas, płyną myśli
W szarość ciemną, w oddale,
Gdzieś się jasny świat wyśnił,
A ja dalej, wciąż dalej.

Jak nurt rzeki co spiesznie
Katarakty omija,
W przywidzeniach, wśród pieśni
Własny kokon rozwijam.
Tynk obity na ścianach,
Wyobraźnia w łańcuchach,
Mogę nie dojść do rana
Zagubiłem gdzieś ducha.

wyśmienity– 5 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Kliner Ka.
Kliner Ka. 15 stycznia 2010, 14:21
Świetny, bardzo.
oli 16 stycznia 2010, 00:55
Trafia. Bardzo.
Poryczałam się...




Tylko po co ta kreska?!
estel
estel 16 stycznia 2010, 18:42
Nieodparcie kojarzy mi się z "Deszczem jesiennym" Staffa. A "Deszcz jesienny" Staffa to wiersz nad wiersze.
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 18 stycznia 2010, 16:24
Janie...
przysłano: 15 stycznia 2010 (historia)

Inne teksty autora

Nic jeszcze nie jest stracone
Jan Stanisław KICZOR
Nie śpi spokojnie duch przeklęty
Jan Stanisław KICZOR
Sonet do nieba
Jan Stanisław KICZOR
Dzień, jak inne
Jan Stanisław KICZOR
Terra, ubi leones
Jan Stanisław KICZOR
In posse
Jan Stanisław KICZOR
Życiorys
Jan Stanisław KICZOR
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca