Literatura

tkliwienie (wiersz)

Joanna Krzepina

do skaleczonych ust trzeba przyłożyć chleb
później dać go na pożarcie psu

 

ulepiłam nam lalkę przybrałam ją
w ciało w dech i we włosy wkłuwa się mrozek
ulepiłam nam lalkę żebyśmy mieli
na kogo to przerzucić kiedy zelży

 

a ty opowiedz o życiu naskładaj obietnic
albo papierowych marabutów żeby tylko tu
złapać i pociągnąć a pokiwają łebkami życie to ruch
kamienia w dół rzeki i ślady po nas

 

przejechany jeż kręgosłup węża w mrowisku


dobry+ 23 głosy
5 osób ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Znaleziono 32 komentarze. Poniżej ostatnie 25.
ew
ew 13 pazdziernika 2010, 16:26
i jeszcze..
"trzeba przyłożyć chleb" - to tak jakby powrócić do domu, do bezpieczeństwa, po to tylko by
"później dać go na pożarcie psu"- przekonać się, że bezpieczeństwo domu istniało, ale już nie istnieje, że to wszystko o kant d.. można.

i potem "ulepiłam nam lalkę " - ucieczka dokądkolwiek, ulepienie sobie przystani, nowej, zakotwiczenie się w tej przystani i udawanie przez chwilę, że nie ma bólu
ew
ew 13 pazdziernika 2010, 16:39
i jeszcze..
"a ty opowiedz o życiu naskładaj obietnic" - żeby w tej przystani stało się normalnie, po ludzku, żeby życie było, normalnie
ew
ew 13 pazdziernika 2010, 17:33
i jeszcze!

można tak: jeśli dwa pierwsze wersy to jakieś gusła, to można interpretować, że peelką jest osoba bezpłodna, chociaż czerstwy chleb może tez oznaczać niełatwe życie. w każdym razie moja wizja jest taka, że te gusła niewiele pomogły i trzeba było sobie lalkę samej ulepić, tchnąc w nią życie, a potem "ślady po nas", brak potomstwa to zero śladów po człowieku.

nie wrzeszczeć na mnie! to za daleko posunięta interpretacja, ale nic nie poradzę, że mi się wciąż coś nowego jawi.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 13 pazdziernika 2010, 19:39
Cholera jasna, wiedziałam, że życie jest bez sensu.
Joanna Krzepina
Joanna Krzepina 13 pazdziernika 2010, 21:29
jeeej, Ewa, bardzo, ale to bardzo mi dużo radości sprawiasz tym interpretowaniem swoim. się cieszę że trafiło. ja wrzeszczeć nie będę na pewno. dziękuję.

Rito, Arkadiuszu, Dominiko, dzięki za wizytę i słowo.
Ir
Ir 13 pazdziernika 2010, 21:56
O, moja radość nie ma granic :). Nareszcie coś smacznego :)
Wintrop1979
Wintrop1979 14 pazdziernika 2010, 06:57
do skaleczonych ust trzeba przyłożyć chleb
później dać go na pożarcie psu

ja to rozumiem jak obronę,krwią karmi się psy aby były groźne
Figa
Figa 14 pazdziernika 2010, 20:05
Ja też przeczuwałam Domka ^^
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 16 pazdziernika 2010, 01:18
"do skaleczonych ust trzeba przyłożyć chleb
później dać go na pożarcie psu"- Musiałem tutaj wrócić. Zachwyt.
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 17 pazdziernika 2010, 03:27
no i znowu wróciłem . Jak do chleba;-) Jakie to jest piękne. Kurcze serio
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 17 pazdziernika 2010, 16:06
Ewa jak lwica walczy o gwiazdkę dla ciebie, że nie pozostaje mi nic innego jak przyznać jej w tej kwestii rację. Znacznie się wybija ten tekst ponad poziom wywrotowej poczekalni. Jest tu kilka wersów, które zaczepiają się o mózg i ani na chwilę popuścić nie chcą. Poza tym, jeśli kilku czytelników powraca i powraca, i powraca, to jest to oznaka, że tekst naprawdę jest dobry :)
ew
ew 17 pazdziernika 2010, 16:11
To co napisała Wintrop, o tych psach, o obronie, pokazało mi jeszcze jedną płaszczyzną w jakiej można naświetlić przekaż. I Ty wiesz, Aśka, że ja lekkiej ręki do gwiazdek nie mam, ale tym razem klepię w nią ze szczerą przyjemnością.
I w ogóle nie rozumiem dlaczego trzeba było kogokolwiek przekonywać do tego wiersza.:P
Joanna Krzepina
Joanna Krzepina 17 pazdziernika 2010, 17:17
bardzo bardzo się cieszę z gwiazdek :)

dzięki za dobre słowa.

wiem Ewa, wiem, tymbardziej mi przyjemnie.
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 17 pazdziernika 2010, 17:52
a ja po prostu gratuluję i Tobie i redakcji za premiowanie piękna;-)

Koisz tym wierszem. Koicie tym wierszem.
Krystian T.
Krystian T. 17 pazdziernika 2010, 18:26
krążę wokół tego tekstu od dawna. szczególnie druga strofa. gwiazda się należy. zgarniam do ulubionych;)
Jacek
Jacek 17 pazdziernika 2010, 20:41
Gratuluję, acz dla mnie tekst wyśmienity nie jest. Mimo klarownych obrazów i niebanalnej leksyki, wiersz nie płynie.
Figa
Figa 17 pazdziernika 2010, 22:28
i ja gratuluję :)
ew
ew 18 pazdziernika 2010, 10:14
Jacek zapomniał oczywiście dodać, że się nie zna.
prababcia 18 pazdziernika 2010, 18:18
a to co za jarmark? oj, padam, opiekun co Ty robisz.......
ew
ew 19 pazdziernika 2010, 21:00
opiekun robi co do niego należy. chcesz się zamienić?
Jacek
Jacek 19 pazdziernika 2010, 21:57
Mówię, jak sprawa wygląda w moim mniemaniu.
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 24 pazdziernika 2010, 19:17
od tytułu tylko czytać i milczeć... podziwiać
Waris
Waris 31 pazdziernika 2010, 17:54
....milczenie tu wskazane Joanno.;)
Emilia Czasami
Emilia Czasami 21 listopada 2010, 17:21
no tak, przed chwilą czytałam go na digu ; )
afronautix
afronautix 25 grudnia 2010, 01:48
a ja nie wiem co tu. ale ja nie jestem.
więcej komentarzy »
przysłano: 13 pazdziernika 2010 (historia)

Inne teksty autora

projekcja
Joanna Krzepina
Piromani
Joanna Krzepina
makieta
Joanna Krzepina
skład
Joanna Krzepina
Szczepienie
Joanna Krzepina
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca