Literatura

jazz (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

(Coltrane)

usłysz czy słyszysz

jakkolwiek nie grałyby struny

z każdym oddechem saksofonu

arytmicznie zapisane szaleństwo

nieważne jest przed

gdy teraz zamienia się w po 

grudki czasu nie tworzą linii

wiązane jak spójna niecałość

 

(Davis)

nie jest tak gdy

trąbka spaceruje po klawiaturze

nie wiedząc kto kogo prowadzi

zamyka światła błękitem panter

w windzie która jedzie tylko na bok

idąc po wodzie powietrza

bożych ludzi o bezbożnych życiach

zapisanych jak cisza tłukąca szkło

 

(Monk)

nad czernią i bielą klawiszy

przeskakują iskry palców

szepczą szczotki na werblu

przez każdy nerw płynie

sfera spomiędzy brzmień

po schodach w zakola

toczą się kwadraty nut

różnymi rodzajami pauz 

 

w dymie papierosów na czarnym winylu

gra niezgrane świadectwo ponad czasem

zagubią się wszystkie imiona

wyryte dźwiękiem w przestrzeni


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Margo 13 pazdziernika 2015, 19:26
Widzisz muzykę i dostrzegasz niuanse ...tworząc scenariusz słów...kilka razy czytam
i czytam ..dla mnie super :)
przysłano: 12 pazdziernika 2015 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca