Literatura

Do porzucającego (wiersz)

elffi

Nie można tak po prostu uciec..
Odłożona poza krąg myśli, natury,
odbije twarz w szklance wody,
którą nalewasz po przyjęciu komunii.
We śnie, jej oddech, pełen tajemnic
przyniesie woń wilgotnych popiołów.

Przesiąknięte jej sokami łóżko, zapłacze
w ciemny, jesienny wieczór. Kiedy zwykła nucić
There's time enough for you to lay your head down, tonight, tonight


Jej kształtne paznokcie, zechcą ugiąć twoją duszę.
Będziesz widział jej konanie. Jej oczy wpatrzone
tylko w ciebie, podczas gdy modlisz się na klęczkach;
aby powalić cię na ziemię.

fatalny+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
nF
nF 29 kwietnia 2003, 10:49
o jejku, jakie alegorie. takie rzeczy można śmiało produkować - zarówno w życiu, jak i poezji
przysłano: 16 kwietnia 2003

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca